Psi ratownicy w naszej drużynie.

W sierpniu 2016 roku, zrodził się pomysł, powołania w naszej jednostce Grupy Poszukiwawczo Ratowniczej z psami ratowniczymi. Za sprawą współpracy Patrycji Szylar z instruktorką i przewodniczką psów ratowniczych, Anną Hermińską, (należącą do GPR Sar Sentire we Wrocławiu), rozpoczęły się treningi naszego psiego teamu. Na bieżąco, będą dodawane relacje z treningów, seminariów i postępów naszych psów.

Skąd w ogóle taka inicjatywa? Zaginięcia, zdarzają się wszędzie i ciągle. Wszyscy słyszeli, o osobach starszych, często cierpiących na demencję lub alzheimera, które oddaliły się w nieznanym kierunku i zaginęły bez śladu. Giną nie tylko osoby starsze – w lesie, szczególnie w ciemnościach, łatwo stracić orientację i zmylić drogę, zimą, jest to szczególnie niebezpieczne, zmęczony starszy człowiek, lub dziecko, szybko może ulec wyziębieniu.

W momentach, kiedy liczy się czas – wkracza psi nos! Pies jest w stanie przeszukać teren 8ha w 4 minuty! Ten sam teren, 60 ratowników przeszuka… w godzinę. 

Ogólnie psy ratownicze można podzielić na kategorie:

  • psy terenowe
  • psy gruzowiskowe
  • psy zwłokowe
  • psy tropiące
  • psy wodne
  • psy lawinowe

My skupimy się na psach terenowych i psach gruzowiskowych.

Pies terenowy, przeszukuje otwarty teren (lasy, łąki itd.), pies gruzowiskowy, przeszukuje rumowiska, gruzy, budynki itp. miejsca, powstałe w wyniku katastrof, kataklizmów, osuwisk itd. Zarówno pies terenowy, jak i gruzowiskowy, szuka zapachu żywego człowieka, każdego żywego człowieka, który znajdzie się na obszarze poszukiwań. Gdy znajdzie pozoranta/osobę zaginioną daje o tym znać swojemu przewodnikowi szczekając, podejmując brinksel lub chwytając za znacznik, który ma przewodnik.

Wyszkolenie psiego ratownika, by mógł podejść do egzaminu przeprowadzanego przez PSP (dopiero po zdobyciu uprawnień, team – przewodnik i pies, może uczestniczyć w akcji ratowniczej), trwa średnio 2 lata. Każdy zespół, musi co roku recertyfikować swoje uprawnienia.

W 2016 roku, zaczynaliśmy w grupie składającej się z 5 adeptów ratownictwa: Gaia (amstaff) i Kuba, Wega(ogar polski) i Justyna, Luka (labrador) i Michał, Lusia (labrador) i Paulina oraz Kluska(mieszaniec) z Patrycją. Z różnych przyczyn losowych, w naszym zespole została Lusia, Kluska, a w sierpniu 2017 roku, rozpoczęła treningi 5 miesięczna wtedy, Czaj (border collie) pod przewodnictwem Patrycji.

 

W chwili obecnej, Kluska jest już na etapie doprowadzania i oznaczania znacznikiem pozoranta. Lusia i Czaj, naukę oznaczania, mają jeszcze przed sobą. W roku 2018 Kluska z Patrycją, przygotowują się, do podejścia do egzaminu terenowego klasy 0.

W tym miejscu, chcemy złożyć ogromne podziękowania naszej instruktorce Annie Hermińskiej, która bacznym okiem, przygląda się naszym poczynaniom i jest naszym nieodzownym wsparciem merytorycznym i praktycznym, bez której sam pomysł, pozostałby w sferze marzeń… a także: Naczelnikowi OSP Raczki, Jarosławowi Bubrowskiemu, który uwierzył w nasz zapał i nasze psy i dał nam szansę na zrealizowanie tego przedsięwzięcia, oraz druhom z drużyny, szczególnie tym najmłodszym i trochę starszym, bez których niemożliwe byłyby nasze treningi, na których druhowie wcielają się w role pozorantów, dla naszych psów. Bez pozoranta, nie ma treningu, bez treningu- nie ma psa ratowniczego!